Od dźwięku do słowa – zabawy wspierające rozwój mowy

Dziecko komunikuje się z rodzicami już od momentu narodzin. Najpierw próbuje zwrócić uwagę na swoje potrzeby poprzez kwilenie, płacz albo wydawanie odgłosów. Kolejne miesiące przynoszą etap głużenia, gaworzenia. W okolicach ukończenia przez dziecko roku pojawiają się pierwsze słowa (o czym więcej w artykułach na temat Rozwoju mowy). Rodzice mogą wykorzystywać codzienne sytuacje i przebywanie z dzieckiem jako okazje do usprawniania aparatu mowy swej pociechy. Dla dziecka będzie to urozmaicenie zabaw, a przy okazji świetna stymulacja mięśni ust, języka, co z kolei przełoży się na rozwój mowy.

 

Poniżej przedstawiono zabawy wspierające rozwój mowy, które przy użyciu prostych przedmiotów można przeprowadzić z dzieckiem w domu. Wszystko zależy od naszej inwencji. Dodatkowo ćwiczenia stają się doskonałą okazją do zabawy, ale przede wszystkim wspólnego spędzania czasu w sposób bardzo kreatywny.

Wiek: Niektóre zaproponowane poniżej zabawy można z powodzeniem wykonywać już u dzieci półtorarocznych. Inne wymagają nieco więcej umiejętności oraz koncentracji i umiejętności percepcji.

Farma

Potrzebne materiały: obrazki przedstawiające zwierzęta wiejskie, np. krowę, kozę, świnię.

Rozkładamy obrazki ze zwierzątkami przed dzieckiem (podłoga, stolik itp.). Zabawę można przeprowadzać na dwa sposoby. W pierwszym z nich dziecko mam za zadanie odnaleźć zwierzątko, które wydaje określony dźwięk, np. mówimy „muuuu”, a dziecko musi odnaleźć krowę. W drugim sposobie jest nieco inaczej. Wskazujemy obrazek ze zwierzątkiem nazywając je. Następnie pytamy dziecko, np. „Jak robi krowa?”.

Zabawa nie musi ograniczać się do zwierząt. Obrazki mogą przedstawiać przedmioty domowego użytku, np. kapiący kran, dzwonek do drzwi, czy też telefon. Dobrze jest jednak wprowadzać elementy skategoryzowane zbiorami, bo to w jakiś sposób systematyzuje wiedzę dziecka o otaczającym go świecie. Zabawa ułatwia dziecku skojarzenie dźwięku z obiektem, rozwija umiejętność postrzegania oraz percepcji, ale przede wszystkim jest doskonałą okazją do ćwiczeń dźwiękonaśladowczych.

Zgadnij, kto to? Zgadnij, co to?


Potrzebne materiały
: pudełko, kawałek tkaniny (np. kocyk, pielucha itp.), zabawki przedstawiające zwierzątka, przedmioty wydające dźwięki itp.

Zabawki pojedynczo będziemy  wkładać do pudełka. Pudło zakrywamy tkaniną. Dziecko wkłada rączkę do zasłoniętego pudełka. Dotyka zabawki, nie widzi jej. Zadaniem malucha jest to, aby spróbowało zabawkę nazwać lub powiedziało, jaki dźwięk wydobywa dany przedmiot. Dla przykładu, dziecko dotyka samochodziku i może powiedzieć „auto”, „samochód” lub „brum, brum”. Zabawa jest świetną okazją do ćwiczenia wyobraźni, percepcji, ale także werbalizowania oraz wydawania wyrazów dźwiękonaśladowczych.

 

Warto pamiętać…

Rozwój mowy oraz umiejętności komunikowania się są dla dziecka bardzo ważnym elementem codzienności. Obudzić czujność rodzica powinna niechęć dziecka do powtarzania sylab, zabaw dźwiękowych czy też niereagowanie pociechy na zabawy słowne. Warto się wtedy skonsultować z logopedą (lub neurologopedą), który przeprowadzi wnikliwy wywiad dotyczący jeszcze etapu ciąży i porodu i przeprowadzi również badanie okolicy oralnej dziecka. Jeśli sytuacja wygląda niepokojąco, może także zlecić badanie słuchu (ABR), aby wykluczyć ewentualne wady.

 

Post Author: Agnieszka Kreft-Ignaś

Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Szczecińskim. Nauczycielka języka polskiego w szkole podstawowej. Prywatnie żona, mama dwóch wyjątkowych chłopców. Lubi szerokie horyzonty. Kocha dostrzeganie barw pośrednich w rzekomo czarno - białej rzeczywistości. Interesuje się literaturą, sztuką, medycyną oraz szeroko pojętymi problemami wieku rozwojowego.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *