Znajomość kolorów wspomaga nie tylko wizualne odróżnianie, ale także rozbudowuje słownictwo. Poniższe warianty gry w kolory trenują ponadto rozumienie poleceń, koncentrację, analizowanie i spostrzegawczość. Zabawa kolorami silnie wiąże się z naturalną integracją sensoryczną, ponieważ nawiązuje nie tylko do barw, ale także do zmysłu dotyku i smaku.
Zabawa kolorami na spacerze i w podróży
Gdy jesteśmy z dzieckiem na powietrzu, możemy uatrakcyjnić spacer, bawiąc się w różne zabawy. Jedną z nich może być zabawa w kolory. Szukamy „na wyścigi” rzeczy w wybranych kolorze, np. wszystkiego, co jest czerwone. Początkowo niech to będą podstawowe kolory. Zabawę możemy kontynuować również w domu, prosząc dziecko by wskazało lub dotknęło wszystkich rzeczy w kolorze żółtym. Można utrudnić zadanie, dodając do koloru rodzaj materiału, z którego zrobiona jest dana rzecz, czyli wszystkie drewniane żółte, miękkie żółte.
Zabawa kolorami — następny etap
Jeśli dziecko opanuje umiejętność rozróżniania podstawowych kolorów, należy poszerzać wiedzę i doświadczenia dziecka, dodając pozostałe kolory: granatowy, złoty, fioletowy, szmaragdowy, wiśniowy, tłumacząc przy tym, skąd pochodzą te nazwy (od nazw owoców, kamieni szlachetnych, metali). Można wymieniać kolory, które kojarzą się z innymi zmysłami, jak zmysł smaku czy zapachu: czekoladowy, cytrynowy, lawendowy, brzoskwiniowy. Jest to naturalna integracja pomiędzy nimi.
Starszym dzieciom warto utrudnić poziom zabawy, dodając na przykład rozmiar przedmiotów. Polecenie może brzmieć wówczas: „Znajdź coś zielonego większego od żaby”.